czwartek, 15 marca 2012

Rozdział II

- Miło mi, ja jestem Madi - powiedziała Madi podając każdemu z nich rękę
- A ja Gabi - powiedziała i powtórzyła ten sam gest co Madi 
 

*********************
Każdy z nich usiadł na sofie, po czym zaczęli rozmawiać o niczym i o wszystkim. Louis mamrotał nieistotne rzeczy pod nosem, Zayn udając, że pisze SMS przeglądał się w czarnym wyświetlaczu, Niall ciągle pożerał chipsy, Liam siedział i nie odzywał się w ogóle, a Harry siedział i wciąż był zapatrzony w jeden punkt. Taak, Świeca.. Czerwona świeczka. Romantyk z niego. Geri przerwała to wszystko puszczając jakiś film. Nikt na początku nie mógł ogarnąć jaki to film, ale do czasu. W końcu jakiś człowiek w telewizorze powiedział tytuł filmu. Okazało się, że to był horror. 
- Horror ? ! - wykrzyczała Madi jednocześnie z Gabi
- Nie lubicie horrorów ? - zapytał Niall jednocześnie przeżuwając popcorn
- Nie to, że nie lubimy tylko po prostu się boimy - powiedziała Madi, a ostatnie słowo ściszyła
- Boicie się ? - spytała Geri zatrzymując film
- No tak jakby - powiedziała cicho Gabi
- Mało macie chłopaków ? - zapytała Lottie, po czym zaczęła się szczerzyć do wszystkich
Madi i Gabi spiorunowały ją wzrokiem, a reszta zaczęła się śmiać.
- No właśnie mało ? - zapytał Louis przeżuwając marchewkę
- Bardzo śmieszne - powiedziała Madi
- No, a czemu niby nie ? Chodź tutaj - powiedział Harry i poklepał miejsce koło siebie
- Jaa ? ! - wykrzyczały obie
- Nie, Madi ty chodź do mnie, a Gabi ty idź do Niallera - powiedział Harry i głupio się wyszczerzył w stronę Horana
Niall zrobił wielkie oczy i wypluł przeżuwający popcorn
- No co taki zdziwiony ?  Nie chcesz, żeby Gabi usiadła koło Ciebie ? Przecież tak się na nią patrzysz. Jak ciele na malowane wrota - powiedział i wykonał tą samą czynność co wcześniej
Horan spiorunował go wzrokiem i zarumienił się lekko. Często to robił.
Gdy Madi i Gabi usiadły obok swoich wybranków Geri włączyła film. Na początku nie był straszny. Był raczej śmieszny, ale później zaczęły się dziać niezłe rzeczy. 
- Aaaaa ! - wykrzyczeli wszyscy, po czym każdy schował oczy tam gdzie mógł
- Boicie się ? - zapytał Louis, który starał się być poważny
- A ty nie ? - zapytał Liam
- Nie, to takie bajki - powiedział i znów wziął kęs marcheweczki
Liam, który siedział koło Louisa popatrzył się na niego i czekał na odpowiedni moment, żeby go przestraszyć. Gdy Louis był zapatrzony w telewizor Liam delikatnie przybliżył się do niego i wydobył z siebie głośne ' Bu ! '
- Nagle po całym domu rozległ się damski pisk. Tak jak każdy przypuszczał był to Louis, który już po chwili wylądował na kolanach Harrego przytulając się do niego jak do misia.
Każdy popatrzył się na Louisa po czym głośno się zaśmiał. Louis chcąc odegrać się na Liamie poszedł do kuchni po wielką łyżkę. Trzymał ją za plecami, więc dlatego Liam jej nie zauważył. Lou podszedł cicho do Liama i zaczął wymachiwać przed jego oczyma. Po pokoju rozległ się kolejny pisk tym razem męski. Geri zdenerwowana sytuacją wstała i zapaliła światło.
- Z wami filmu się nie da pooglądać ! - krzyczała Geri
- Brawo ! - krzyknął Zayn
- Ugh ! - wysyczała Geri i ponownie zgasiła światło
Później było już lepie, nadal były piski, ale to już z powodu filmu, a nie z wielkiej łyżki.
Okazało się, że nikt nie wytrzymał do końca filmu, ponieważ każdy zaraz zasnął. Rano obudził się pierwszy Zayn. Przeciągnął się i popatrzył się na obraz w pokoju. Niall i Gabi siedzieli przytuleni do siebie, Lottie i Geri także. Louis, Harry i Madi leżeli na sobie równocześnie śpiąc. A Liam spał do góry nogami mamrocząc coś o łyżkach. Zayn zaśmiał się pod nosem i powędrował do kuchni, żeby zrobić coś pożywnego do jedzenia. Pozostali obudzili się troszkę później niż Zayn. Gdy przyszli do kuchni na stole leżało 9 parujących kaw oraz stos kanapek z różnymi dodatkami. Niall rzucił się pierwszy na kanapki drąc mordkę, że jest już głodny. Wszyscy zaczęli się śmiać. Chwileczkę po Horanie każdy dosiadł się do stołu i delektował się pysznymi smakami kanapek i kaw. Po pożywnym posiłku Madi zmyła naczynia. Wiele osób poszło także zajmować jedyne 2 łazienki. Aby dopchać się do niej trzeba było czekać ponad 3 godziny, bo jak Zayn z Haroldem dopchają się do lustra, to już tak łatwo nie pójdzie. Każdy z nich się umył i ubrał w czyste ubranie. Po umyciu Lottie zwołała ' zebranie ' 
- Wszyscy już są ? - zapytała Lottie
- Tak - powiedzieli znudzeni sytuacją, która istniała w pomieszczeniu
- A więc mam pomysł jak możemy spędzić dzisiejszy dzień - powiedziała, po czym wyszczerzyła się do każdego
- No to czekamy na twój zacny pomysł - powiedział Liam
- Idziemy dziś do wesołego miasteczka - powiedziała dumna ze swojego pomysłu
W pokoju panowała błoga cisza każdy wymienił się spojrzeniami, po czym na ich twarzach malowały się uśmiechy.
- Mi tam pasuje - powiedział szczęśliwy Harry
- Mi też - dopowiedział Lou
- No to ja także sie dołączam - powiedziała Madi, Geri i Gabi
- No to nam nic innego nie pozostało do wyboru - powiedział Zayn
- Dziś o 13 : 00 w domu. - powiedziała Lottie skierowując swój wzrok na Madi i Gabi - idźcie się zapytać cioci 
- Dobra - powiedziała Gabi, po czym pociągnęła ją szybko w stronę wyjścia.
Dziewczyny tak świetnie dziś się bawiły u Lottie i Geri, że nawet zapomniały o istnieniu swoich rodziców. 
' Jednak ciocia miała rację. Nie pożałujemy tego pobytu u niej ' pomyślała sobie Madi 
**********
Witam was :)
Jak rozdział podoba się ? ;)
Przepraszam, że tak długo ale musiałam się uczyć do przedmiotów. Myślę, że w weekend wam to wynagrodzę i postaram się dodać do każdego z blogów chociaż po I rozdział. 
I przepraszam was, że tak długo ;/
Wiecie co ? ! Przerażacie nas ! 
Te wyświetlenia <3 Dziękujemy wam <3
Chcemy także podziękować za każde miłe komentarze :)
Pozdrawiamy Wiki i Paula <3















1 komentarz:

  1. Świetny <3 Hehe,też boję się horrorów ;D Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń